W dniach 26.07 do 02.08.24 przebywamy na urlopie. Wysyłki spedycją własną oraz Hart będą się odbywały na bieżąco. Wysyłka DPD oraz AMBRO będzie realizowana od 05.08.24.

Moja pierwsza szklarnia. Od czego zacząć?

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Jak założyć własną szklarnię?

Budżet = możliwości

Wstępem do podjęcia decyzji o zakupie szklarni, powinno być oczywiście racjonalne oszacowanie budżetu – czyli jeśli mamy pilne wydatki, jesteśmy zadłużeni i nie spodziewamy się w najbliższych miesiącach poprawy sytuacji finansowej, zdrowy rozsądek podpowiada, że decyzję o takiej inwestycji lepiej na jakiś czas odłożyć. Jeśli jednak nie jesteśmy w aż tak delikatnej, skomplikowanej sytuacji i dysponujemy nie tak znowu wielką kwotą na zakup szklarni – pamiętajmy, że jest to zakup, który w dłuższej perspektywie pozwoli nam zaoszczędzić naprawdę niemałe kwoty! Przede wszystkim, hodowla własnych warzyw pozwala w skali miesiąca oszczędzić naprawdę dużo pieniędzy wydawanych w marketach, a dzięki temu, że mamy pod ręką nieograniczony dostęp do witamin (w dodatku bez ryzyka, że do ich uprawiania wykorzystano jakieś szkodliwe substancje – bo mamy teraz przecież całkowitą kontrolę nad procesem ich wzrastania), oszczędzimy duże pieniądze na wizytach u lekarza. Stwierdzenie, że ,,dieta to zdrowie” jest banałem – ale problemem naszych czasów jest to, że bardzo często lekceważymy tak kluczowe dla naszego funkcjonowania ,,banały”. Aktywność fizyczna i zdrowa dieta, obfitująca w pełne witamin i mikroelementów warzywa – to podstawy zdrowia, reszta to tylko dodatki.

Teoria

Przed zakupem, warto nabyć choć trochę wiedzy teoretycznej – a dostępnych pomocy, materiałów i filmików jest naprawdę bardzo wiele, z czego wiele to pomoce zupełnie darmowe. Mowa tu o e-bookach, stronach i blogach prowadzonych przez pasjonatów, a chyba najbardziej godną polecenia metodą na poszerzenie swojej wiedzy w temacie upraw, jest wyszukanie i obejrzenie choć paru wartościowych materiałów filmowych, dostępnych na przykład na platformie YouTube. Wystarczy umiejętnie wpisać 3-4 słowa, by otrzymać darmowy dostęp do całej palety wartościowych filmików, które w sposób audiowizualny wprowadzą nas w temat. Rzecz jasna, taką wiedzę można nabyć na każdym etapie, czyli również już po zakupie szklarni, ale szczególnie rekomendujemy chociaż wstępne zainteresowanie się tematem jeszcze zanim zdecydujemy się na zakup – bo wśród wielu wartościowych porad możemy otrzymać również takie, które dotyczą wyboru szklarni odpowiedniej dla naszych potrzeb.

Wybór miejsca

Kolejnym ważnym etapem planowania jest podjęcie decyzji co do miejsca, w którym zamierzamy ulokować szklarnię – tutaj rekomendowane jest, żeby ustawić ją w takim miejscu, w którym będzie osłonięta od wiatru, a zarazem – dobrze by było, gdyby miała dostęp do elektryczności oraz źródła wody. Jest to przydatna cecha, choć nie jest niezbędna, jeśli pomyślimy o rozwiązaniach alternatywnych – można pomyśleć o beczce, w której będzie się gromadzić woda deszczowa, a stały dostęp do prądu można zastąpić urządzeniami zasilanymi energią słoneczną, jest to dziś bardzo powszechna opcja zwłaszcza jeśli chodzi o oświetlenie. Doświadczeni ogrodnicy odradzają też ustawianie szklarni w bezpośrednim sąsiedztwie drzewa – bo po pierwsze może ono zakryć uprawy cieniem, a sadzonki bardzo potrzebują promieni słonecznych, a po drugie – nie chcemy narażać szklarni na spadające gałęzie w czasie wichury.

Wielkość szklarni

Jedną z najważniejszych kwestii, którą koniecznie należy dobrze przemyśleć przed zakupem szklarni, jest sprawa powierzchni, jakiej będziemy potrzebowali. Szklarnia to inwestycja na wiele lat, dlatego jeśli pochopnie wybierzemy wersję za małą, dość szybko możemy pożałować tej decyzji. Z drugiej strony, jeśli planujemy jedynie uprawę niewielkiej ilości warzyw lub roślin na własne potrzeby, kupowanie zbyt wielkiej szklarni też może mijać się z celem. Oczywiście, ostatecznie lepiej mieć szklarnię za dużą niż za małą, tym bardziej, że często okazuje się, że nabywca po jakimś czasie stwierdza, iż jednak potrzebuje większej przestrzeni pod uprawę niż mu się pierwotnie wydawało – ale nie każdy może pozwolić sobie na taki luksus. Warto po prostu usiąść na kilka minut przy komputerze lub nad kartką papieru, i wykonać proste obliczenia dotyczące swojego realnego zapotrzebowania. Bezcenne może okazać się zasięgnięcie porady u kogoś, kto już ma doświadczenie w tym zakresie.

Wybór konstrukcji

Przy podjęciu decyzji odnośnie typu szklarni, jakiej potrzebujemy, również nie ma sensu rzucać monetą – zdecydowanie rozsądniej jest poświęcić chwilę na przeanalizowanie tego, która będzie nam najlepiej służyć. Nie można z całą stanowczością uczciwie stwierdzić, że jeden typ szklarni jest lepszy od innego – tu decydują szczegóły, gust, rodzaj upraw, miejsce ustawienia szklarni, a nawet tryb życia nabywcy. Jeśli ktoś uwielbia tradycyjne rozwiązania, prawdopodobnie nie da się przekonać do wyboru wersji innej niż standardowy ,,domek dla roślin”, skonstruowany ze szkła, czyli dokładnie taki, jakiego używali nasi dziadowie i pradziadowie – i nie ma w tym nic złego, takie rozwiązanie niewątpliwie ma swój urok i swoje zalety.

Jeśli jednak ktoś szuka bardziej praktycznych rozwiązań, nieco mniej wymagających, pozbawionych konieczności planowania logistycznego samego transportu szklarni i zatrudniania ekipy budowlanej do jej montażu – ten prawdopodobnie będzie bardziej zainteresowany wyborem szklarni poliwęglanowej. Jest ona lżejsza, zdecydowanie bardziej mobilna (co jest szczególnie istotne zwłaszcza w przypadku osób, które nie mają gwarancji, czy w najbliższych latach nie zmienią miejsca zamieszkania), pozbawiona dodatkowych kosztów i problemów związanych z transportem i montażem, a w dodatku – zazwyczaj tańsza. W dodatku cechuje się większą wytrzymałością. A pod dachem której z tych szklarni, nasze pomidory lub lilie będą miały lepsze warunki do wzrostu? Trudno stwierdzić jednoznacznie. Przy dobrze skonstruowanej szklarni, rośliny i warzywa będą wzrastać niezależnie od tego, czy ich mieszkanko jest urządzone ze szkła, czy z poliwęglanu. Trzeba więc przy wyborze kierować się pozostałymi czynnikami, a to już pozostawiamy gustowi czytelników. Warto jednak wspomnieć, że szklarnie poliwęglanowe cieszą się aż do 40% lepszym zatrzymywaniem ciepła, co jest jednym z kluczowych czynników warunkujących wzrost roślin.

Pierwsza szklarnia a może tunel foliowy?

Odrębnym rodzajem asortymentu ogrodowego, zaliczanym umownie do szklarni, jest również tunel foliowy, czyli rozwiązanie najtańsze i najbardziej mobilne, ale zarazem – najmniej trwałe i mało odporne na warunki atmosferyczne. Zagrożenie dla niego stanowi każda wichura i większe opady śniegu, dlatego fachowcy doradzają ten wybór jedynie początkującym, mającym minimalne wymagania i niewielkie oczekiwania. Jeśli szukasz rozwiązania na próbę, być może jest to opcja odpowiednia dla Ciebie. Jeśli szukasz czegoś trwalszego, tunel może okazać się niewystarczający.

Diabeł tkwi w szczegółach….

Na pewno warto zatroszczyć się o szczegóły – różnicę robią nawet takie detale, jak sposób otwierania drzwi. Jeśli otwierają się one do wnętrza szklarni, to automatycznie odbierają fragment jej powierzchni, czyniąc ją niepotrzebnie mniejszą. Jeśli zaś na zewnątrz – to dodatkowo ograniczają powierzchnię ogrodu, działki lub po prostu terenu, w którym ustawisz swoją fabrykę witamin. Dlatego producenci coraz częściej sięgają po najbardziej praktyczne rozwiązanie, jakim są drzwi rozsuwane. Jeśli wybierasz tradycyjną szklarnię, wykonaną ze szkła, uwzględnij w budżecie dodatkowe wydatki na transport elementów i na wypłatę dla ekipy budowlanej (jeśli oczywiście sam nie jesteś specjalistą w tej dziedzinie, bo wówczas problem odpada). Przy wyborze szklarni, weź też pod uwagę reputację jej producenta – oczywiście nie każdy nowy producent musi być kojarzony z niską jakością oferowanych produktów, ale jeśli masz do wyboru między kupnem kota w worku, a kupnem worka z zawartością potwierdzoną przez innych nabywców, to podejmowanie ryzyka wydaje się błędem. W dobie internetu łatwo zweryfikować producentów godnych zaufania i posiadających odpowiednie doświadczenie, dające gwarancję bezpieczeństwa zakupu i satysfakcji po dokonaniu go.

Szklarnie ogrodowe, oprócz powierzchni, powinny też mieć odpowiednią wysokość – bo żadna to frajda, jeśli musisz pielęgnować swoje uprawy w ciągłym pochylaniu się, a każdy lekarz potwierdzi, że to nie jest dobre nie tylko dla samopoczucia, ale i dla zdrowia. Na szczęście, jeśli nie należysz do tej mniejszości, której wzrost predestynuje cię do gry w amerykańskiej lidze koszykówki, to zazwyczaj producenci szklarni dostępnych na rynku biorą ten aspekt pod uwagę, ale zdarzają się wyjątki, dlatego sprawdź przed zakupem wysokość szklarni, bo to jeden z najważniejszych parametrów, a przecież nie chciałbyś doświadczyć niemiłej niespodzianki po zamontowaniu jej. Jeśli zaś ze swoim wzrostem wybijasz się ponad przeciętność, niektórzy producenci dbają również o produkcję modeli dla wysokich nabywców, dlatego bez wątpienia przy odrobinie determinacji, każdy może znaleźć wersję odpowiednią dla siebie.

Ilość drzwi i okien

Dusić w sosie własnym można schab na patelni – ale nie rośliny w szklarni. Aby dać im szansę na wzrost, absolutnie niezbędnym czynnikiem jest zagwarantowanie im odpowiedniej wentylacji. Dlatego dobrze jest, jeśli szklarnia posiada – prócz drzwi – jeszcze okna dachowe. A że branża ogrodnicza idzie z duchem czasów, jak każda inna, to pojawiają się nowe, znacznie ułatwiające codzienne funkcjonowanie rozwiązania – takie jak automatyczny otwieracz okna szklarni, który samodzielnie, na podstawie temperatury panującej wewnątrz szklarni, decyduje kiedy otwierać okna, a kiedy je zamknąć. W dodatku działa bez żadnych baterii ani dostępu do prądu. To jeden z tych niesamowicie przydatnych akcesoriów dodatkowych, które zdecydowanie rekomendujemy uwzględnić podczas planowania zakupu szklarni.

Szklarnia a pozwolenie budowlane

Przy niestandardowych wymaganiach, warto również rzucić okiem na obowiązujące przepisy. W Polsce na szczęście nie jest już wymagane specjalne pozwolenie na budowę szklarni do 35 metrów kwadratowych, ale jeśli ktoś planuje postawić ogromny model, służący już raczej do celów profesjonalnej produkcji przeznaczonej na regularny zarobek, a nie dla własnego użytku, dla świętego spokoju powinien poczytać jak to wygląda od strony prawnej, żeby nie narazić się na nieprzyjemności. W niektórych krajach jednak te kwestie mogą wyglądać nieco inaczej, więc jeśli mieszkasz za granicą, upewnij się, czy w tamtejszych przepisach nie jest wymagane dopełnienie jakichś formalności nawet w przypadku standardowej szklarni.

A więc…

Jak założyć szklarnię? Gdybyśmy mieli udzielić uniwersalnej porady, polecilibyśmy zakup szklarni poliwęglanowej, ze względu na znakomite właściwości poliwęglanu, co przekłada się naszym zdaniem na lepszą, nowocześniejszą i bardziej praktyczną wersją szklarni od tej tradycyjnej. Dla zwiększenia stabilności konstrukcji rekomendujemy zakup wraz z fundamentem, choć jest to zawsze kwestią indywidualną i takie zapotrzebowanie zależy od kilku czynników, między innymi od położenia szklarni. Drzwi zdecydowanie powinny być przesuwne aby zabierały jak najmniej miejsca w ogrodzie. Warto upewnić się, czy nasz zakup będzie stanowił dla roślin ochronę przed szkodliwymi promieniami UV, ale zarazem – czy będzie dopuszczał do nich wystarczającą ilość światła. Dobrym pomysłem jest wybranie takiego modelu, który dzięki swojej uniwersalności wkomponuje się w każde otoczenie.

Rekomendujemy również akcesoria dodatkowe, których zakup może zdecydowanie usprawnić nasze szklarniane prace – takie jak półki do szklarni, automatyczny otwieracz okienny lub uchwyty do roślin pnących.